Czym się różni miłość od zakochania?

Spędź  walentynki w niebanalny sposób
Miłość to bardzo silna więź między dwojgiem ludzi. Zakochanie to początkowy etap miłości. Czym się różnią? Co ma wspólnego dopamina z zakochaniem? I czym tak naprawdę jest miłość, skoro tak trudno nam bez niej żyć?
/ 04.04.2011 12:03
Spędź  walentynki w niebanalny sposób

Według teorii Sternberga, miłość da się opisać według jej 3 składników: namiętności, intymności oraz zaangażowania. Wszystkie te trzy cechy ulegają przemianie w ciągu trwania związku.

Namiętność

Przeżywanie pozytywnych oraz negatywnych emocji, związanych z obiektem naszej fascynacji – tym właśnie jest namiętność. W wysokiej fazie namiętności są to następujące emocje: radość, podniecenie, tęsknota, zazdrość, pożądanie, niepokój. Takim stanom towarzyszy silna motywacja, potrzeba bliskości fizycznej z obiektem miłości (kontakty seksualne).

Namiętność jest poza naszą kontrolą. W początkowym etapie związku jej współczynnik bardzo szybko rośnie, po czym równie szybko opada. Warto jednak zaznaczyć, że koniec namiętności nie jest końcem miłości.

Polecamy: Orgazm doskonały

Intymność

Inaczej bliskość, to pozytywne uczucia wzmacniające relacje między partnerami. Sternberg tłumaczy to pojęcie następującymi cechami:

  • dbanie o dobro partnera,
  • obustronny szacunek,
  • wzajemne przeżywanie szczęścia,
  • przekonanie, że można liczyć na partnera w potrzebie,
  • wzajemne zrozumienie,
  • dzielenie się przeżyciami, dobrami duchowymi i materialnymi,
  • wzajemne wsparcie uczuciowe,
  • wymiana intymnych informacji,
  • partner jest ważnym elementem naszego życia.

Intymność w dużej mierze polega na dobrej komunikacji między partnerami oraz rozumieniu przez nich wzajemnych potrzeb. W początkowej fazie miłości współczynnik intymności jest niski. Rośnie jednak wraz ze stopniem zaangażowania, po czym, po osiągnięciu maksimum, powoli opada.

Zaangażowanie

Zaangażowanie jest w pełni świadome i prowadzi do trwałego związku. To my decydujemy, czy relacje z danym partnerem są dla nas satysfakcjonujące. W małżeństwie to właśnie zaangażowanie jest najsilniejszym składnikiem podtrzymującym miłość.

Zaangażowanie rośnie wraz z trwaniem związku. Osiągając swoje maksimum i przeważnie pozostaje na danym poziomie aż do końca trwania relacji między parterami.

Zakochanie

To tutaj 3 składniki miłości biorą swój początek. Namiętność, intymność oraz zaangażowanie. Jednak to ten pierwszy z nich przybiera na największej sile. Zakochanie jest niczym obsesja. Nie możemy przestać myśleć o obiekcie naszych westchnień. Wszystko, co robimy, prowadzi nas do tej jednej osoby.

Wszystkiemu winna chemia

Osoba zakochana ma trudności z koncentracją. Wszystkie myśli skierowane są na cel amorów. Za ten stan odpowiedzialna jest serotonina (działa przeciwdepresyjnie). W fazie zakochania wzrasta poziom fenyloetyloaminy (działanie psychoaktywne) oraz dopaminy (w układzie limbicznym odpowiedzialna za emocje). Ponadto w tej fazie występują reakcje fizjologiczne takie jak: przyspieszone bicie serca, czy pocenie się dłoni. Podwyższony poziom hormonów wpływa na nasilenie naszych emocji. 

Zobacz także: Co wiesz o taoizmie?

Zakochane zachowanie

Zachowanie osób zakochanych wybiega ponad racjonalne myślenie. Wiele jesteśmy w stanie zrobić, wybaczyć osobie, w której się bezgranicznie zapatrzyliśmy. Święty Walenty, większości z nas kojarzy się z patronem zakochanych. W Polsce i innych krajach Europy jest również patronem ciężkich chorób umysłowych, nerwowych i epilepsji. Coś w tym jest, gdyż osoby będące pod podwyższonym wpływem dopaminy zachowują się nieracjonalnie. Warto dodać, że ta sama substancja jest produkowana przez mózg u osób będących pod wpływem narkotyków.

Hormon szczęścia, bo tak inaczej można nazwać dopaminę, wywołuje euforię. Serce ze zdwojoną siłą pompuje krew, źrenice są rozszerzone, oddech przyspieszony, człowiek nie czuje głodu i senności.

Przedmiot pożądania

Osoba, do której żywimy to głębokie, silne uczucie jest bez skazy. Przypisujemy jej same pozytywne cechy, nawet nie myśląc, że ma jakiekolwiek wady. Hormon szczęścia może nas w takim stanie utrzymywać nawet przez kilka lat.

Wiadro zimnej wody

Faza zakochania przechodzi w fazę romantycznych początków. Wówczas wzrasta poziom intymności. Osoby zakochane częściej się spotykają, rozmawiają i poznają siebie nawzajem. Stan euforii mija i rozum zaczyna mieć coś do powiedzenia. W tym momencie pojawia się decyzja o dalszym związku. Kontynuując go przechodzimy do bardziej stałych relacji. Snujemy plany o wspólnym mieszkaniu, ślubie. Chwytamy się mocno za ręce i oświadczamy, że pragniemy być ze sobą, na dobre i na złe.

Miłość tym się różni od zakochania, że jest uczuciem świadomym. Świadomym zalet i wad, i akceptowaniem obydwu.

Miłość to przede wszystkim dawanie. Dawanie drugiej osobie samego siebie i czerpanie z tego radości.

Czytaj również: Czy rozstanie może mieć aspekty pozytywne?

Redakcja poleca

REKLAMA